Wiosna/Lato 2015

Kwiecień spędziliśmy na rehabilitacji w Bielsku-Białej. Przez miesiąc Tomek miał intensywne ćwiczenia, zajęcia z logopedą i biofeedback. Popołudniami chodziliśmy z nim na spacery, do kina, do teatru i na występy kabaretu.

W maju kontynuowaliśmy rehabilitację w domu. Tomek oprócz zajęć typowo rehabilitacyjnych ma lekcje z nauczycielami, psychologiem oraz logopedą. 28 czerwca wyjechaliśmy na turnus rehabilitacyjny do Bydgoszczy. Podczas pierwszych zajęć Tomkowi wypadł PEG. Co prawda planowaliśmy mu go wyciągnąć, ale dopiero we wrześniu, bo baliśmy się, że podczas upałów nie będzie w stanie wypić wystarczających ilości napojów i może się odwodnić… Ale skoro już wypadł, podjęliśmy walkę i postanowiliśmy nie wkładać nowego. Przez pierwsze dni poza czterema godzinami rehabilitacji funkcjonalnej głównym zajęciem było karmienie i pojenie Tomka. Na szczęście kilka razy w tygodniu Tomek miał zajęcia z logopedką, podczas których ćwiczył oddech, uczył się pić z kubka i wydawać głoski oraz wyraźnie odpowiadać ruchem głowy.

Później pojechaliśmy na tydzień nad jezioro w Bory Tucholskie. Dzięki temu, że wypadł PEG, a dziura po nim zarosła, nie baliśmy się wkładać Tomka do jeziora. Mógł się ochłodzić w upalne dni.

Dnia 8 sierpnia wyjechaliśmy na 2 tygodnie do ośrodka Neptun w Jantarze na wczasy rehabilitacyjno-wypoczynkowe.

Codziennie rano Tomek miał okłady na kolana, masaż oraz rehabilitację funkcjonalną. Popołudniami pływaliśmy z nim w basenie, a wieczorami chodziliśmy do pobliskiej stadniny Buffalo Bill: http://buffalobill.pl/pl/ , gdzie bardzo uprzejmy właściciel zaproponował, żeby Tomek codziennie przychodził na przejażdżkę konno.  Z dnia na dzień siedział na koniu coraz pewniej.  Bardzo lubił te wieczorne wypady - za każdym razem wracał z uśmiechem na twarzy i nie mógł się doczekać kolejnej jazdy.















Od września znowu zaczęła się szkoła i rehabilitacja domowa.  Jak zwykle przychodzą Grzesiek i Michał, a oprócz tego dwie logopedki, psycholog i pedagog.  Raz w tygodniu Tomek ma jeszcze masaż połączony z rozciąganiem.  W niedziele jeździmy z nim na basen.

Od października zaczęliśmy uczęszczać na terapię chodu na aparacie GeoRevolution w Piasecznie.  Odbywa się w nowo otwartym ośrodku Constance.  Czy ta terapia pomoże Tomkowi w nauce samodzielnego chodu? To się dopiero okaże.  W każdym razie jest to coś nowego i ciekawego, a Tomek dosyć aktywnie chodzi w tym urządzeniu.

Zimę spędzimy w domu, a kolejny wyjazdowy turnus rehabilitacyjny planujemy na czerwiec.

W międzyczasie spróbujemy wspomóc chodzenie, zakładając Tomkowi ortezę na prawą nogę. Ma ona na celu usztywnić stopę i staw skokowy.

Chcielibyśmy bardzo serdecznie i gorąco podziękować wszystkim, którzy zechcieli wesprzeć Tomka swoim 1 % podatku.  Dla nas to olbrzymi zastrzyk gotówki, bez którego bardzo trudno byłoby nam kontynuować rehabilitację Tomka.

W związku z tym, że Tomek cały czas potrzebuje codziennej, kosztownej rehabilitacji prosimy o pamięć o nim także w tym roku.  Jesteśmy wdzięczni za każdą symboliczną złotówkę.  Tylko dzięki Państwa pomocy możemy nadal wspierać Tomka w jego walce o powrót do samodzielności…



Poprzednia strona Następna strona